11 stycznia 2012

Oversleep! I did it once again.!!!!

Zbliżająca się sesja to czas bezwzględny dla studentów, jednak mój organizm potrafi sobie doskonale z tym radzić, po prostu nie reaguje na wysokie dźwięki budzika, które z pewnością są w stanie obudzić sąsiadke z naprzeciwka. Tak więc dzisiejszy dzień nie rozpoczęłam od kawy, a od zaznajomienia się z faktem, iż jestem w posiadaniu 40 minut, ktore oddzielały mnie od autobusu na uczelnie. Właśnie w takie dni żałuję, że nie mam wlosów, które sięgają do ramion, a ułożenie ich jest kwestią kilku minut. Niestety moje włosy sięgające do połowy pleców wymagają sporego wkładu czasowego, ale dzisiaj wzięłam je "na sposób"






Zawiązana na włosach chustka w połączeniu z ulubionymi jeansami i flanelową koszulą stanowila idealne rozwiązanie, przy niewielkim nakładzie pracy, a co ważniejsza czasu uzyskać możesz zdumiewający efekt. Myślę, że to idealna alternatywa na kryzysowy poranek. Zdjęcia nie są zbyt wyraźne, wykonałam je w trakcie porannego popłochu..

Niestety książki wołają do mnie z daleka, najwyższy czas się przemóc i do nich przysiąść, na zachętę..






Miłego wieczoru. Buziaki!

2 komentarze:

  1. Ty przynajmniej masz gdzie zasypiać Ćwiądo! Ja nie mam zajęć to gdzie mam się spieszyć? Ani ubierać się nie muszę, ani czesać ani malować. Ale i tak to robię na przekór wszystkiemu. Ej- weź to poczuj: http://media.fashionmagazine.com/images/sept09shoot1_250.jpg.
    Na upartego wcisnęłabym tam jeszcze moje wymarzone rękawiczki Lagerfeld'a. Tak siebie widzę. Oj widzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana nie chcę Cię martwić, ale link nie wchodzi! Rozumiem jednak że to TE rękawiczki o których slyszę od tygodnia!?

    OdpowiedzUsuń